Święta, święta i po świętach :) W tym roku postanowiłam ufarbować jajka hipsterską metodą i użyć naturalnych barwników. Prawda jest taka, że trzeba przeczytać kilka przepisów i wypośrodkować. I tak cebula i herbata rządzi na gorąco, jagody lepiej wychodzą na zimno, szpinak, burak i maliny są do bani... Z resztą poniżej wynik eggsperymentu.
Oczywiście w koszyku nie mogło zabraknąć mojej babki czekoladowej. Zamiast piec wielką babkę i ryzykować przypalenie, w tym roku upiekłam miniaturę do koszyka i babeczki.
Jajka barwione na gorąco
Jajka barwione na zimno
Jajka barwione na zimno
Wszystkie razem
Po kolei i kura z mojej kolekcji rosyjskiej porcelany
Świąteczne wypieki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz